Otyłość, apatia lub nadmierna pobudliwość, choroby dietozależne – z tym coraz częściej borykać muszą się… dzieci. Gdy młody organizm dopiero się rozwija, należy dostarczyć mu wszystkich niezbędnych makro- i mikroelementów, składników odżywczych. A więc jak zbilansować dietę dla dzieci?

Piramida żywienia dla dzieci

Instytut Żywności i Żywienia opracował piramidę zdrowego żywienia i stylu życia i młodzieży w wieku 4-18 lat, która została oparta na najnowszych, międzynarodowych zaleceniach. I w świetny sposób obrazuje to, jak należałoby zadbać o dietę najmłodszych.

Na początek najbardziej zaskakująca informacja, mówiąca o tym, że u podstaw piramidy żywienia jest… ruch, aktywność fizyczna. Rozumiana nie tylko jako popularne ćwiczenia i treningi, ale tak naprawdę każdy rodzaj ruchu, także spacery z psem, taniec czy jazda na deskorolce. To powinno łączyć się z ograniczonym dostępem do komputera, a także z regularnym snem

Kolejne poziomy piramidy dotyczą już bezpośrednio diety. Omówimy ogólne zasady komponowania posiłków, natomiast więcej o zdrowym żywieniu dziecka możesz przeczytać w serwisie dla rodziców (mamaimaluch.pl), tam znajdziesz praktyczne wskazówki.

Bazą jadłospisu dla dzieci powinny być warzywa oraz owoce (z przewagą tych pierwszych). Najlepiej stawiać na te sezonowe, zapewniających zróżnicowane składniki odżywcze. Następnie należy zadbać o odpowiednia podaż pełnoziarnistych produktów zbożowych w postaci pieczywa, kasz, makaronu czy ryżu. Kolejnym punktem jest nabiał, produkty mleczne. Natomiast ryby i mięso są dopiero na przedostatnim poziomie piramidy żywienia (co znacząco odbiega od tradycyjnego podejścia rodziców, którzy często mówią do swoich dzieci, że jak już nie mogą, to niech zjedzą jeszcze mięso, a zostawią ziemniaczki). Ostatnim elementem odżywiania powinny być zdrowe tłuszcze – nierafinowane oleje i orzechy.

Czego dzieci nie powinny jeść?

To jest bardzo proste i teoretycznie każdy rodzic zdaje sobie z tego sprawę. Dzieci nie powinny jeść produktów wysokoprzetworzonych, tłustych, pełnych cukru i soli. Tylko ta teoretyczna wiedza nie zawsze przekłada się na praktykę, dlatego podajmy kilka przykładów.

Zacznijmy od cukru. Ten może znajdować się wszędzie, nie tylko w słodyczach, ale także w jogurtach naturalnych, pieczywie, pastach. Często kryje się pod postacią słodzików posiadających różne, trudne do zapamiętania nazwy. Cukier jest też w sokach, zwyczajowo uznawanych za zdrowe. Znacznie lepiej jest jednak podawać dzieciom wodę czy niesłodzone herbatki, napoje.

Najwięcej soli jest w przetworzonych, gotowych produktach. Nie tylko w słonych przekąskach, takich jak chipsy, ale także m.in. w… szynkach oraz we wszystkich produktach głęboko smażonych.

Jak się w tym wszystkim odnaleźć? W tym wypadku zalecenia są naprawdę proste, trzeba tylko je wprowadzić, czyli gotować w domu. Ze składników, których pochodzenia jesteś pewien. Można korzystać z półproduktów, lecz tu należy zwrócić uwagę na to, aby ich skład był jak najkrótszy.

Jak zdrowo gotować dla dzieci?

Chcesz, aby Twoje dzieci zdrowo się odżywiały? Daj im przykład. Jeśli muszą wstać wcześniej, aby zdążyć spokojnie zjeść śniadanie, jedz je razem z nimi, a nie wybiegaj w szaleńczym pośpiechu z domu. Gdy przygotowujesz im drugie śniadanie do szkoły, rób przy okazji sobie lunch do pracy.

Gotowanie na co dzień nie musi być trudne. Można przygotowywać posiłki na dwa, trzy dni lub zrobić więcej porcji ulubionych kotlecików warzywnych i część zamrozić. Słodkości też są dozwolone, ale najlepiej takie, które sami przygotujecie, z cukrem lub miodem, a nie z syropem glukozowo-fruktozowym i bez utwardzonego oleju palmowego.

Jaki jest z tego wniosek? Najlepiej sprawdza się prosta, nieoszukana domowa kuchnia, gdy posiłki tworzone są zgodnie z najnowszą piramidą żywienia.

undefined