Obecnie na rynku dostępny jest ogrom zabawek edukacyjnych, przeznaczonych dla dzieci w różnym wieku. Oczywiście nie są one przedmiotami niezbędnymi, gdyż np. samodzielne wykonywanie przedmiotów do zabawy, może z kolei pobudzać kreatywność i przynosić podobne rezultaty w poznawaniu nowych umiejętności, jak zaawansowane zabawki. Jednak z całą pewnością nowoczesne zabawki edukacyjne mają mnóstwo zalet.
Po pierwsze stanowią one znaczące ułatwienie. Pozwalają oszczędzić czas rodzicom, jak również wspierają osoby, które nie potrafią rzetelnie przekazywać wiedzy. Zabawki takie są elementem, który uczy dzieci konkretnych czynności na odpowiednim etapie rozwoju. Pozwalają na pokonywanie kolejnych szczebli w drabinie edukacji.
Istotnym elementem jest również fakt, że dziecko uczy się i rozwija poprzez zabawę. Poznawanie świata i jego zawiłości staje się dla niego przyjemniejsze i bardziej przystępne. W późniejszym okresie w szkole również będzie czuło się pewniej, a zdobywanie wiedzy i konieczna nauka nie będzie czymś przerażającym czy przykrym obowiązkiem.
Jak dopasowywać zabawki do wieku dziecka?
Jednym z ważniejszych wyznaczników będą oczywiście informacje podawane przez producenta. Wiek dziecka, dla którego przeznaczona jest określona zabawka, zostaje oszacowany na podstawie możliwości intelektualnych oraz fizycznych malucha w konkretnym wieku. Jeśli zabawka ma być prezentem, to sytuacja jest nieco trudniejsza, zdecydowanie łatwiej jest wybrać odpowiednią rodzicom. Warto zapytać rodziców, czy coś, co wybraliśmy, się dziecku spodoba oraz czy takiego przedmiotu już nie posiada.
Niekiedy sprawdzają się również zabawki nieco wykraczające poza aktualne możliwości i wiek dziecka. W początkowej fazie zabawa nimi może stanowić większe wyzwanie bądź nie być wykonywana w pełni dobrze. Jednak z czasem przychodzą umiejętności, dziecko wyszukuje rozwiązania i robi znaczące postępy. Z pewnością więc warto kupować dzieciom zabawki edukacyjne, które nauczą je czytać, pisać, śpiewać piosenki, doskonalić zdolności manualne i wiele więcej.
