Pierwsze dni w przedszkolu są trudne dla dziecka, ale bywa, że jeszcze więcej samozaparcia wymagają od rodziców. Szczególnie matki są wrażliwe na błagania i płacz swojej małej pociechy, która nie chce zostać z dziećmi i dochodzi do tego, że same opuszczają przedszkole zapłakane, z poczuciem, że robią coś złego.

Taką myśl każda mama powinna natychmiast wyrzucić do śmieci. Przedszkole ma dużo zalet i znacząco wspiera rozwój społeczny, emocjonalny, fizyczny oraz intelektualny dziecka. I nie jest niczym złym zostawienie go tam na kilka godzin dziennie i udanie się do pracy. W końcu my również musimy się spełniać na różnych płaszczyznach i być szczęśliwe, żeby szczęśliwe było nasze dziecko.

Oczywiście u większości dzieci w początkowym okresie przedszkola pojawiają się kryzysy. Niektóre od początku nie chcą zostawać w placówce, inne wybierają pojedyncze dni, w które nie będą chciały pozwolić mamie wyjść, jednak najczęściej silne płacze w najmłodszej grupie kończą się po upływie około jednego miesiąca.

Dziecko powinno wiedzieć, że przedszkole to coś dobrego. Jeśli organizowane są wcześniej spotkania zapoznawcze dla najmłodszej grupy, warto w nich uczestniczyć i pozwolić poznać pociesze miejsce, w którym będzie zostawać. Istnieje jednak kilka zasad, których rodzice muszą się trzymać.

1. Zabieramy Przytulankę – ulubiony miś to często podstawa. Niektóre przedszkola, aby maskotki nie ginęły, mają przygotowane specjalne pojemniki na zabawki przyniesione przez dzieci. Najlepiej również podpisać imieniem i nazwiskiem na metce.

2. Krótkie schematyczne pożegnanie – wchodzimy do przedszkola, przebieramy buty, buziak, pa i wychodzimy. Nie ma długiego przytulania, ściskania i całowania, bo dziecko może się przestraszyć, że nie zobaczy nas bardzo długo.

3. Czasem lepiej, jeśli na początku zaprowadza tata – niekiedy, gdy u kobiet występuje większa wrażliwość i wcześniej głównie one spędzały czas z dzieckiem, dużo lepszym rozwiązaniem okazuje się zaprowadzanie dziecka do przedszkola przez tatę.

4. Dotrzymujmy słowa – dziecko nie może zrazić się do przedszkola. Nie obiecujmy, że przyjdziemy po obiedzie, jeśli nie zamierzamy odebrać go zaraz po 12. Gdy się nie pojawimy w tak określonym czasie, dziecko poczuje się oszukane i nie będzie chciało zostawać w przedszkolu. Najlepiej powiedzieć, że przyjdziemy po pracy, albo opisać jak będzie wyglądał dzień i kiedy się pojawimy.

5. Jeśli dziecko się rozpłaczę po naszym wyjściu, nie wracamy do sali. Zwykle najlepiej wyjść z przedszkola, po kilku minutach zajęcia wzbudzą zainteresowanie i zapomni o płaczu. Z pewnością płacz jest stresujący dla rodzica, bo we wrześniu łatwo zaobserwować rodziców stojących pod drzwiami sali najmłodszej grupy w oczekiwaniu czy dziecko się uspokoiło. Sami siebie tym katujemy.